25.4.12

chaber.

Chabrowy czy indygo, nazywajcie go jak chcecie, dla mnie jest najpiękniejszym z kolorów. Cudownie podbija urodę zarówno brunetek jak i blondynek, dodatkowo niesie ze sobą same przyjemne skojarzenia, mi na przykład przypomina niebo po burzy i ocean:) Świetnie czuję się w tej stylizacji- spódnica maksi jest wbrew pozorom bardzo wygodna, nie mówiąc o tym, że cudnie chłodzi w upalne dni, a że majowy weekend zapowiada się bardzo ciepło, pewnie więc wykorzystam tą stylizację na spacer lub spotkanie z przyjaciółmi. Tak sobie myślę, że dzięki temu niesamowitemu kolorowi i słomkowemu kapeluszowi na głowie, powiało nieco słodkim letnim nicnierobieniem, nie sądzicie?:)
Ściskam Was mocno,
besos,
BC













Skirt: Mango
Jacket: gift
T-shirt: sh
Hat: H&M
Balerinas: H&M
Bag: River Island

3 komentarze:

  1. Myślę że Twoje oczka są w kolorze indygo :)
    Kocham ten kapelusz <3 Z nowej kolekcji hm ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna spódnica, super w niej wyglądasz :)
    Miłego weekendu!
    Pozdrawiam, DaisyLine

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNIE ! ;) / AŚKAA

    OdpowiedzUsuń